wtorek, 12 stycznia 2010

Na Iwana na Kupała


Dawno już Wam obiecałam, że opiszę tak znaną dla wielu Kupałę.  Dziś chciałabym skupić się na Kupale ukraińskiej, tej która odbywa się w Dubiczach Cerkiewnych. Jest to jedna z większych imprez w naszym regionie. O całej historii możecie dowiedzieć się w internecie a ja chciałabym Wam opisać moje wrażenia. Moim zdaniem, jest to wydarzenie magiczne. Niestety jakoś tak bywa, że często tego dnia jest brzydka pogoda, ale na szczęście nie zawsze :)  Zawsze jest mnóstwo ludzi. Mamy możliwość nie tylko posłuchania występów zespołów regionalnych ale i zza granicy.Możemy spotkać się ze znajomymi, po grillować krótko mówiąc oderwać się chociaż na parę godzin od  codziennych obowiązków. Na magiczność tego wydarzenia ma  duży wpływ miejsce w którym się ono odbywa, a mianowicie zalew, las, po prostu natura :) Podczas występów zespołów możemy zapoznać się z obrzędami związanymi  z tym świętem, rozpalane jest ognisko topiona Marena, dziewczęta już od rana robią wianki, które o 24.00 puszczają do wody a mężczyźni rzucają się do zalewu aby  je wyłowić ( znane jest powiedzenie, że jeżeli chłopak złowi wianek  którejś dziewczyny, zostaną oni parą). Organizatorzy dbają też o to aby nacieszyć nasze oczy i co roku po puszczeniu wianków jest  piękny pokaz fajerwerków. Sama bardzo lubię brać udział w tym wydarzeniu, ponieważ mam możliwość nie tylko spotkania się z moimi znajomymi, ale także zapoznać się z "kiedyśnimi" tradycjami. Uważam, że nawet mimo brzydkiej pogody  warto jest   przynajmniej raz  zobaczyć jak to wszystko wygląda ( a jestem pewna, że jak ktoś pojedzie tam raz , będzie już jeździł co roku). A tu zamieszczam Wam kilka linków z występami zespołu RANOK, który jest jednym z głównych zespołów występujących na Kupale.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz